TORTA MIMOSA– włoskie ciasto z odrobiną historii
fot. nadesłane
8 marca to dzień w którym w przeszłości miały miejsce ważne wydarzenia z udziałem kobiet. Strajk szwaczek w 1857 r. w Nowym Jorku, (gdzie zginęło w pożarze ponad 130 kobiet zamkniętych przez pracodawcę w fabryce).
REKLAMA
Późniejsza demonstracja pracownic przemysłu tekstylnego w Rosji w Piotrogrodzie w 1917 r, doprowadzająca do abdykacji Mikołaja II. Wtedy to Tymczasowy Rząd Rosji przyznał kobietom prawo głosu i 8 marca został ogłoszony Międzynarodowym Dniem Kobiet. We Włoszech pierwszym rokiem obchodów był rok 1922, natomiast w marcu 1946 trzy kobiety włoskiego feminizmu, partyzantki i antyfaszystki należące do Związku Kobiet Włoskich, Rita Montagrany, Teresa Noce i Teresa Mattei zaczęły rozprowadzać miesięcznik “Noi Donne” (My Kobiety) wraz z gałązką mimozy. Ta ostatnia, w wieku 25 lat, wystartowała w pierwszych demokratycznych wyborach we Włoszech w 1948 roku, stając się najmłodszą z dwudziestu jeden kobiet obecnych w pierwszym Zgromadzeniu. Oprócz walki o prawa kobiet w 1947 roku założyła Związek do Spraw Moralnej Ochrony Dziecka i to ona właśnie wybrała mimozę symbolizującą Dzień Kobiet we Włoszech; lekki kwiat, który samoistnie rośnie na polach i kwitnie na początku marca.
“Mimozami jesień się zaczyna” śpiewał Niemen a ja bym zaśpiewała “Mimozami wiosna się zaczyna” ponieważ wraz z nimi marzec przybiera żółtą barwę. Zapach tego kwiatu nie tylko rozprzestrzenia się na zewnątrz, ale charakterystyczny dla tego okresu zapach ciasta biszkoptowego zaczyna również gościć we włoskich kuchniach. „MIMOSA” narodziła się w Rzymie na początku lat pięćdziesiątych jako kulinarny symbol obchodów Międzynarodowego Dnia Kobiet w nawiązaniu do wydarzeń, o których mówiliśmy. Istnieje inna teoria na temat tego tortu, która prowadzi nas bezpośrednio do Rieti dzięki szefowi kuchni Antonio Renzi, który zaproponował ją po raz pierwszy w swojej restauracji. W 1962 roku wziął udział w konkursie cukierniczym w Sanremo, wygrywając go i od tego momentu tort „MIMOSA” stał się symbolem Miasta Kwiatów.
Dla wielu z Was nie będzie istotna żadna z teorii, ale jestem przekonana, że pokochacie smak biszkoptowego tortu, z delikatnym kremem “diplomat” powstałym z połączenia włoskiego cukierniczego kremu z francuskim chantilly.
“TORTA MIMOSA” – tort mimoza
Na biszkopt będziecie potrzebować:
8 dużych jaj w temperaturze pokojowej
180 gr mąki tortowej
70 gr mąki ziemniaczanej
160 gr cukru
Pół laski wanilii
Szczyptę soli
Do kremu “DIPLOMAT”
5 średnich żółtek
120 gr cukru
55 gr mąki ziemniaczanej
15 gr mąki tortowej
450 ml mleka
100 ml śmietany kremówki
Skórkę umytą z całej cytryny, bez białej gorzkiej części.
Ponadto
120 ml śmietany kremówki bardzo dobrze schłodzonej
15 g cukru pudru
Do nasączenia blatów biszkoptowych:
To co lubicie: rum, Grand Marnier, limoncello, cytrynówka, alkohol rozcieńczony wodą w dowolnych proporcjach. Lub wersja bezalkoholowa, sok pomarańczowy, ananasowy, bądź też woda z cukrem i cytryną. Ja nasączyłam limoncello rozcieńczonym wodą i sokiem z cytryny.
Przygotowanie zacznijcie od kremu, musi wystygnąć i pobyć w lodówce. Krem ten robi się w dwóch etapach (punkt 8).
Przygotowanie biszkoptu
Rozgrzejcie piekarnik statyczny do 170°C, z termoobiegiem 160°C
Składanie tortu:
Smacznego!
Zbliża się Wielkanoc, w przyszły piątek podam przepis na kandyzowane skórki z cytryn i pomarańczy idealne do mazurków, makowca i sernika.
Jedząc pomarańcze i cytryny nie wyrzucajcie skórek, umyjcie je, odetnijcie białą część, pokrójcie w paseczki, zalejcie wodą codziennie ją zmieniając, każde z cytrusów w odzielnym pojemniku, przykrytym ściereczką, trzymajcie w chłodnym miejscu przez 5-6 dni a w piątek wspólnie zrobimy z nich pyszną przekąskę. Poza tymi skórkami potrzebny będzie jedynie cukier.
Nie byłabym sobą, gdybym nie podzieliła się pewnym faktem.
Słynne pytanie i odpowiedź wyżej wymienionej Teresy Mattei, liberalnej posłanki na temat równości płci w sądownictwie: Na zadane jej pytanie przez liberalnego Posła „Czy Pani wie, że w niektóre dni miesiąca kobiety nie myślą?”. Odpowiedziała natychmiast: “Są i tacy ludzie, którzy nie myślą w żadnym dniu miesiąca”.
No właśnie, w niektórych kwestiach nie tylko czas się zatrzymał ale wręcz się cofa……
000146454
TORTA MIMOSA – la ricetta e la storia
L'8 marzo è il giorno in cui nel passato si sono svolti eventi importanti che hanno coinvolto le donne, tra cui si ricorda lo sciopero delle sarte nel 1857 a New York, dove più di 130 donne furono uccise in un incendio scoppiato all’interno di una fabbrica. Ricordiamo anche la successiva manifestazione delle lavoratrici tessili in Russia a San Pietroburgo nel 1917, che portò all'abdicazione di Nicola II. Fu allora che il Governo Provvisorio russo concesse il diritto di voto alle donne e l'8 marzo fu proclamato Giornata Internazionale della Donna. In Italia il primo anno in cui fu celebrata la Giornata fu il 1922, mentre nel marzo 1946 le tre grandi donne del femminismo italiano, partigiane e antifasciste dell'Unione Donne Italiane, Rita Montagrana, Teresa Noce e Teresa Mattei iniziarono a distribuire il mensile Noi Donne regalando un ramo di mimosa. Quest'ultima, all'età di 25 anni, si candidò alle prime elezioni democratiche in Italia nel 1948. diventando la più giovane delle ventuno donne presenti nella prima Assemblea. Oltre a lottare per i diritti delle donne e in difesa del mondo dell'infanzia, nel 1947 fondò l’Ente per la Tutela morale del Fanciullo e fu lei a scegliere il fiore della mimosa per la Festa della Donna in Italia; un fiore leggero, che cresce spontaneamente nei campi e che fiorisce i primi di marzo.
"Con le mimose inizia l'autunno" cantava Niemen, io invece canterei "Con le mimose inizia la primavera" perché con essa marzo si colora di giallo. Non solo il profumo di questo fiore si diffonde fuori dalle nostre case, ma anche nelle nostre cucine comincia a diffondersi il profumo della TORTA MIMOSA, tipica di questo periodo. La "MIMOSA" nasce a Roma all'inizio degli anni cinquanta come simbolo culinario delle celebrazioni della Giornata Internazionale della Donna in riferimento agli eventi di cui abbiamo parlato. C’è un’altra teoria sulla nascita della MIMOSA che ci porta direttamente a Rieti grazie allo chef Antonio Renzi che la propose per la prima volta nel suo ristorante. Nel 1962 partecipa ad un concorso di torte a Sanremo, vincendolo, e la torta "MIMOSA" da quel momento iniziò ad essere un simbolo della Città dei Fiori.
Per molti di voi nessuna delle due teorie sarà importante, ma sono certa che vi innamorerete del suo delicatissimo gusto.
"TORTA MIMOSA"
Per il pan di spagna avrai bisogno di:
8 uova grandi a temperatura ambiente
180 gr di farina per dolci
70 gr di fecola di patate
160 gr di zucchero
Mezza bacca di vaniglia
Pizzico di sale
Per la crema diplomatica
5 tuorli medi
120 gr di zucchero
55 gr di fecola di patate
15 gr di farina per dolci
450 ml di latte
100 ml di panna fresca x dolci
La scorza di un limone
Inoltre:
120 ml di panna fresca da montare
15 g di zucchero a velo
Per la bagna:
secondo i tuoi gusti potrai scegliere tra: rum, Grand Marnier, limoncello, vodka al limone, alcool diluito con acqua in qualsiasi proporzione. Oppure la versione analcolica, con succo d'arancia, con succo d'ananas o acqua con lo zucchero e limone.
Inizia la preparazione della crema, che deve poi raffreddare in frigorifero.
Pan di spagna
Riscaldate il forno statico a 170°C, ventilato a 160°C
Composizione della torta:
Buon Appetito!
Si avvicina la Pasqua, venerdì prossimo vi proporrò la ricetta delle scorze di limone e arancia candite.
Quando mangiate le arance e i limoni non buttate via le bucce, lavatele ed eliminate la parte bianca. Tagliatele a listarelle mettendole a mollo per 5-6 giorni cambiando spesso l’acqua. Per fare questa ricetta oltre alle scorze di arance e limoni avrai solo bisogno di zucchero.
Non sarei me stessa se non condividessi un fatto.
Celebre un botta e risposta tra Teresa Mattei un deputato liberale a proposito dell’uguaglianza tra sessi all’interno della magistratura: al “Signorina, ma lei lo sa che in certi giorni del mese le donne non ragionano?” Lei rispose al politico: “Ci sono uomini che non ragionano tutti i giorni del mese”.
Ebbene, per certi versi, non solo il tempo si è fermato, ma sta addirittura ritornando indietro.
Bea De Santis
“Mimozami jesień się zaczyna” śpiewał Niemen a ja bym zaśpiewała “Mimozami wiosna się zaczyna” ponieważ wraz z nimi marzec przybiera żółtą barwę. Zapach tego kwiatu nie tylko rozprzestrzenia się na zewnątrz, ale charakterystyczny dla tego okresu zapach ciasta biszkoptowego zaczyna również gościć we włoskich kuchniach. „MIMOSA” narodziła się w Rzymie na początku lat pięćdziesiątych jako kulinarny symbol obchodów Międzynarodowego Dnia Kobiet w nawiązaniu do wydarzeń, o których mówiliśmy. Istnieje inna teoria na temat tego tortu, która prowadzi nas bezpośrednio do Rieti dzięki szefowi kuchni Antonio Renzi, który zaproponował ją po raz pierwszy w swojej restauracji. W 1962 roku wziął udział w konkursie cukierniczym w Sanremo, wygrywając go i od tego momentu tort „MIMOSA” stał się symbolem Miasta Kwiatów.
Dla wielu z Was nie będzie istotna żadna z teorii, ale jestem przekonana, że pokochacie smak biszkoptowego tortu, z delikatnym kremem “diplomat” powstałym z połączenia włoskiego cukierniczego kremu z francuskim chantilly.
“TORTA MIMOSA” – tort mimoza
Na biszkopt będziecie potrzebować:
8 dużych jaj w temperaturze pokojowej
180 gr mąki tortowej
70 gr mąki ziemniaczanej
160 gr cukru
Pół laski wanilii
Szczyptę soli
Do kremu “DIPLOMAT”
5 średnich żółtek
120 gr cukru
55 gr mąki ziemniaczanej
15 gr mąki tortowej
450 ml mleka
100 ml śmietany kremówki
Skórkę umytą z całej cytryny, bez białej gorzkiej części.
Ponadto
120 ml śmietany kremówki bardzo dobrze schłodzonej
15 g cukru pudru
Do nasączenia blatów biszkoptowych:
To co lubicie: rum, Grand Marnier, limoncello, cytrynówka, alkohol rozcieńczony wodą w dowolnych proporcjach. Lub wersja bezalkoholowa, sok pomarańczowy, ananasowy, bądź też woda z cukrem i cytryną. Ja nasączyłam limoncello rozcieńczonym wodą i sokiem z cytryny.
Przygotowanie zacznijcie od kremu, musi wystygnąć i pobyć w lodówce. Krem ten robi się w dwóch etapach (punkt 8).
- Ubijcie jajka z cukrem na jednolitą masę.
- Dodajcie obie mąki przesiewając stopniowo, by nie powstały grudki i nadal ubijcie aż wszystko się dobrze połączy.
- W drugim garnku podgrzejcie porządnie mleko ze 100 ml kremówki i skórką cytrynową ale uważajcie by się nie zagotowało, wyjmijcie skórkę.
- Cały czas mieszając, w masę jajeczną wlejcie trochę mleka energicznie mieszając
- Wstawcie na palnik (delikatny płomień) i dolejcie resztę mleka.
- Mieszajcie aż wszystko się zagotuje (jak budyń).
- Przełóżcie do salaterki i przykryjcie folią spożywczą dotykając masy (zapobiegnie to powstaniu kożucha).
- Do całkowicie zimnej masy budyniowej dodajcie 120 ml kremówki ubitej z 15 g cukru pudru na sztywno. Na początek ze 2 łyżki mieszając energicznie a następnie resztę, mieszając już bardzo delikatnie.
- Wstawcie do lodówki, niech tężeje.
Przygotowanie biszkoptu
Rozgrzejcie piekarnik statyczny do 170°C, z termoobiegiem 160°C
- Białka oddzielcie od żółtek i ubijcie ze szczyptą soli na sztywno dodając stopniowo cukier.
- Do puszystej masy dodajcie po jednym żółtku mieszając na najniższych obrotach miksera, krótko tylko do połączenia się składników.
- Przesiejcie obie mąki i delikatnie szpatułką wymieszajcie ciasto.
- Przelejcie do tortownicy (26-28 cm średnicy) wyłożonej na dnie papierem do pieczenia, nie smarujcie rantów.
- Pieczcie przez 30/35 minut, pod żadnym pozorem przez pierwsze 25 min nie otwierajcie piekarnika. Dla pewności, tuż przed wyłączeniem możecie sprawdzić patyczkiem, kiedy patyk będzie wilgotny pozostawcie jeszcze na kilka minut.
- Biszkopt w tortownicy rzućcie na zabezpieczony ściereczką blat kuchenny z wysokości mniej więcej pół metra.
- Rzucony” biszkopt wstawcie ponownie do piekarnika, by całkowicie wystygł przy uchylonych drzwiczkach.
- Wystudzone ciasto okrójcie dookoła nożem i wyjmijcie z tortownicy.
- Podzielcie na 3 lub 4 blaty, możecie też odkroić na 2 cm blat od góry i ze środka delikatnie wydrążyć studzienkę, lub - tak jak ja - zrobić monoporcje dzieląc wcześniej tort na 3 części.
- Środkową część odłóżcie pokrojoną w drobną kosteczkę do dekoracji, odcinając wcześniej brązowe brzegi.
Składanie tortu:
- Dolny blat tortu połóżcie na paterze. Zabezpieczcie rantem od tortownicy, łatwiej będzie go złożyć.
- Nasączone blaty biszkopta, przełóżcie na przemian kremem lub włóżcie krem do środka wydrążonej studzienki wcześniej nasączonej, tort przykryjcie blatem, ciemną stroną do środka i ten też nasączcie. (¼ kremu zostawcie, będzie potrzebny do posmarowania zewnętrzej części każdej z opcji tortu).
- Tak przygotowany wstawcie na jakieś 3 godziny do lodówki po czym zdejmijcie zabezpieczający rant, posmarujcie z zewnątrz kremem i starannie obłóżcie pokruszonym biszkoptem.
Smacznego!
Zbliża się Wielkanoc, w przyszły piątek podam przepis na kandyzowane skórki z cytryn i pomarańczy idealne do mazurków, makowca i sernika.
Jedząc pomarańcze i cytryny nie wyrzucajcie skórek, umyjcie je, odetnijcie białą część, pokrójcie w paseczki, zalejcie wodą codziennie ją zmieniając, każde z cytrusów w odzielnym pojemniku, przykrytym ściereczką, trzymajcie w chłodnym miejscu przez 5-6 dni a w piątek wspólnie zrobimy z nich pyszną przekąskę. Poza tymi skórkami potrzebny będzie jedynie cukier.
Nie byłabym sobą, gdybym nie podzieliła się pewnym faktem.
Słynne pytanie i odpowiedź wyżej wymienionej Teresy Mattei, liberalnej posłanki na temat równości płci w sądownictwie: Na zadane jej pytanie przez liberalnego Posła „Czy Pani wie, że w niektóre dni miesiąca kobiety nie myślą?”. Odpowiedziała natychmiast: “Są i tacy ludzie, którzy nie myślą w żadnym dniu miesiąca”.
No właśnie, w niektórych kwestiach nie tylko czas się zatrzymał ale wręcz się cofa……
000146454
TORTA MIMOSA – la ricetta e la storia
L'8 marzo è il giorno in cui nel passato si sono svolti eventi importanti che hanno coinvolto le donne, tra cui si ricorda lo sciopero delle sarte nel 1857 a New York, dove più di 130 donne furono uccise in un incendio scoppiato all’interno di una fabbrica. Ricordiamo anche la successiva manifestazione delle lavoratrici tessili in Russia a San Pietroburgo nel 1917, che portò all'abdicazione di Nicola II. Fu allora che il Governo Provvisorio russo concesse il diritto di voto alle donne e l'8 marzo fu proclamato Giornata Internazionale della Donna. In Italia il primo anno in cui fu celebrata la Giornata fu il 1922, mentre nel marzo 1946 le tre grandi donne del femminismo italiano, partigiane e antifasciste dell'Unione Donne Italiane, Rita Montagrana, Teresa Noce e Teresa Mattei iniziarono a distribuire il mensile Noi Donne regalando un ramo di mimosa. Quest'ultima, all'età di 25 anni, si candidò alle prime elezioni democratiche in Italia nel 1948. diventando la più giovane delle ventuno donne presenti nella prima Assemblea. Oltre a lottare per i diritti delle donne e in difesa del mondo dell'infanzia, nel 1947 fondò l’Ente per la Tutela morale del Fanciullo e fu lei a scegliere il fiore della mimosa per la Festa della Donna in Italia; un fiore leggero, che cresce spontaneamente nei campi e che fiorisce i primi di marzo.
"Con le mimose inizia l'autunno" cantava Niemen, io invece canterei "Con le mimose inizia la primavera" perché con essa marzo si colora di giallo. Non solo il profumo di questo fiore si diffonde fuori dalle nostre case, ma anche nelle nostre cucine comincia a diffondersi il profumo della TORTA MIMOSA, tipica di questo periodo. La "MIMOSA" nasce a Roma all'inizio degli anni cinquanta come simbolo culinario delle celebrazioni della Giornata Internazionale della Donna in riferimento agli eventi di cui abbiamo parlato. C’è un’altra teoria sulla nascita della MIMOSA che ci porta direttamente a Rieti grazie allo chef Antonio Renzi che la propose per la prima volta nel suo ristorante. Nel 1962 partecipa ad un concorso di torte a Sanremo, vincendolo, e la torta "MIMOSA" da quel momento iniziò ad essere un simbolo della Città dei Fiori.
Per molti di voi nessuna delle due teorie sarà importante, ma sono certa che vi innamorerete del suo delicatissimo gusto.
"TORTA MIMOSA"
Per il pan di spagna avrai bisogno di:
8 uova grandi a temperatura ambiente
180 gr di farina per dolci
70 gr di fecola di patate
160 gr di zucchero
Mezza bacca di vaniglia
Pizzico di sale
Per la crema diplomatica
5 tuorli medi
120 gr di zucchero
55 gr di fecola di patate
15 gr di farina per dolci
450 ml di latte
100 ml di panna fresca x dolci
La scorza di un limone
Inoltre:
120 ml di panna fresca da montare
15 g di zucchero a velo
Per la bagna:
secondo i tuoi gusti potrai scegliere tra: rum, Grand Marnier, limoncello, vodka al limone, alcool diluito con acqua in qualsiasi proporzione. Oppure la versione analcolica, con succo d'arancia, con succo d'ananas o acqua con lo zucchero e limone.
Inizia la preparazione della crema, che deve poi raffreddare in frigorifero.
- Sbattere le uova e lo zucchero fino a ottenere un composto omogeneo.
- Aggiungere entrambe le farine setacciando gradualmente in modo che non ci siano grumi e continuare a sbattere finché il tutto non sarà ben amalgamato.
- Nella seconda pentola scaldate bene il latte con 100 ml di panna e la scorza di limone, ma fate attenzione a non farla bollire. Al termine eliminate la scorza di limone.
- Mescolate senza interrompere, e nello stesso tempo versate gradualmente il latte nelle uova già sbattute.
- Rimettete il composto sul fuoco basso.
- Mescolate il composto fino a quando non si addensa.
- Versatelo in un'insalatiera e copritelo con una pellicola trasparente, avendo cura che questa aderisca completamente alla massa.
- Quando è completamente fredda, versate 120 ml di panna montata con 15 g di zucchero a velo fino a quando non è ben ferma. Iniziate con 2 cucchiai, mescolando energicamente, poi aggiungete il resto, mescolando molto delicatamente.
- Mettete in frigo finchè non si addensa.
Pan di spagna
Riscaldate il forno statico a 170°C, ventilato a 160°C
- Separate gli albumi dai tuorli e sbattete con un pizzico di sale a neve ferma, aggiungendo gradualmente lo zucchero.
- Aggiungete un tuorlo alla volta al composto soffice, mescolando alla velocità più bassa del mixer fino a quando gli ingredienti non saranno amalgamati.
- Setacciate entrambe le farine e mescolate delicatamente il composto con una spatola.
- Versate nella tortiera (26-28 cm di diametro) rivestita con carta da forno sul fondo, senza ungere i bordi.
- Infornate per 30/35 minuti senza aprire il forno. Per essere sicuri della cottura prima di spegnere, potete controllare la cottura con un bastoncino: se è bagnato, lasciatelo ancora per qualche minuto.
- Per stabilizzare il pan di spagna fatelo “cadere” senza paura con tutta la teglia sul piano della cucina protetto da un strofinaccio da un'altezza di circa mezzo metro.
- Rimettete di nuovo in forno il pan di spagna per farlo raffreddare completamente con la porta socchiusa.
- Per levarlo dalla teglia, tagliate i bordi con un coltello.
- Dividetelo in 3 o 4 dischi. Potete anche tagliare il capello a 2 cm dall'alto e svuotate delicatamente l’interno fino a creare un pozzetto. Io preferisco fare delle monoporzioni dividendo preventivamente la torta in 3 dischi e tagliando con il coppapasta i dischi ottenuti.
- Mettete da parte il disco centrale, tagliatelo a cubetti per la decorazione, eliminando i bordi marroni.
Composizione della torta:
- Posizionate il disco inferiore della torta su una base per dolci e bloccatelo all’interno di uno stampo a cerniera, così sarà più facile la preparazione.
- Alternate i dischi di pan di spagna con la crema (Lasciate ¼ della crema, servirà per spalmare la parte esterna della torta), coprite la torta con l'anello superiore e bagnatelo.
- Così preparata, mettetela in frigo per circa 3 ore, quindi togliete lo stampo a cerniera, spennellatelo esternamente con la crema e ricoprirtelo accuratamente con il pan di spagna sbriciolato.
Buon Appetito!
Si avvicina la Pasqua, venerdì prossimo vi proporrò la ricetta delle scorze di limone e arancia candite.
Quando mangiate le arance e i limoni non buttate via le bucce, lavatele ed eliminate la parte bianca. Tagliatele a listarelle mettendole a mollo per 5-6 giorni cambiando spesso l’acqua. Per fare questa ricetta oltre alle scorze di arance e limoni avrai solo bisogno di zucchero.
Non sarei me stessa se non condividessi un fatto.
Celebre un botta e risposta tra Teresa Mattei un deputato liberale a proposito dell’uguaglianza tra sessi all’interno della magistratura: al “Signorina, ma lei lo sa che in certi giorni del mese le donne non ragionano?” Lei rispose al politico: “Ci sono uomini che non ragionano tutti i giorni del mese”.
Ebbene, per certi versi, non solo il tempo si è fermato, ma sta addirittura ritornando indietro.
Bea De Santis
PRZECZYTAJ JESZCZE