Garrick Ohlsson zagra w Filharmonii Narodowej
W programie koncertu znajdzie się "Litania do Marii Panny" Karola Szymanowskiego, "Stabat Mater" Francisa Poulenca oraz IV Koncert fortepianowy G-dur Ludwiga van Beethovena.
O "Litanii do Marii Panny" pisał sam kompozytor: "to może najgłębsza rzecz moja". Do wznowienia prac nad „Litanią do Marii Panny" do słów Jerzego Lieberta skłoniła Karola Szymanowskiego wiadomość o śmierci poety. "Kompozytor oddał delikatny intymny nastrój poetyckiej litanii Liebert poprzez oszczędne, acz barwne zestawianie instrumentów" - napisał o tym dziele muzykolog Bartłomiej Gembicki.
"Stabat Mater", stworzone przez Francisa Poulenca dzieło, powstało pod wpływem śmierci jego przyjaciela, malarza Christiana Berarda. "Utwór, należący do najbardziej poruszających muzycznych inkarnacji łacińskiej sekwencji opisującej dramat matki umierającego Chrystusa, spotkał się z wielkim uznaniem krytyki, stając się żelaznym punktem repertuarowym licznych chórów" - zaznacza Gembicki.
IV Koncert fortepianowy Ludwiga van Beethovena, który zostanie wykonany w drugiej części koncertu stanowi niemal obowiązkową pozycję w repertuarze pianistów i orkiestr symfonicznych, choć – jak zaznacza Gembicki - na swoje odkrycie musiał nieco poczekać. Wprawdzie po publicznym prawykonaniu dzieła, w czasie którego po raz pierwszy wykonano również V i VI Symfonię Beethovena, a przy fortepianie zasiadł sam autor, pojawiło się wiele entuzjastycznych recenzji, jednak swojego promotora utwór znalazł dopiero w osobie Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego.
Oczekiwany przez publiczność jest występ amerykańskiego pianisty, zwycięzcy VIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina Garricka Ohlssona. Muzyk występował w Polsce kilkanaście razy, bywał też uczestnikiem jury Konkursu Chopinowskiego.
O stylu wykonania muzyki Chopina mówił w rozmowie z PAP: "życzyłbym sobie, żebyśmy mogli posłuchać nagrań Chopina, dowiedzieć się jak on naprawdę grał. Mogłoby się okazać, że grał w pewien klasycznie konserwatywny sposób, bądź też ekstremalnie swobodny, spontaniczny; moglibyśmy być zszokowani jego interpretacją. Pewne jest, że najwięksi wirtuozi jego czasów i znawcy muzyki byli zachwyceni Chopinem-pianistą, maestrią i niepowtarzalnym urokiem jego grą, jak i oryginalnością oraz głębią jego muzyki".
Koncert Symfoniczny odbędzie się w Sali Koncertowej Filharmonii Narodowej 3 i 4 listopada o godz. 19.30. (PAP)
Anna Bernat
abe/ dki/