MEiN wypowiedziało trzy umowy z Rosją w dziedzinie nauki i edukacji
Wiceszef MEIN przypomniał na konferencji prasowej w Warszawie, że już w marcu br. wiceminister edukacji i nauki Włodzimierz Bernacki zapowiedział zaprzestanie współpracy z Rosją w dziedzinie nauki i techniki.
"W dniu pierwszego marca pan minister Włodzimierz Bernacki poinformował o tym, że nasze ministerstwo wyraża pełną solidarność z narodem, państwem ukraińskim, a tym samym rozpoczynamy wypowiadanie wszelkich umów wiążących ministerstwo edukacji i nauki z Federacją Rosyjską" – powiedział Rzymkowski.
"Ten proces, który był skomplikowany i długi (…) w ubiegłym tygodniu zakończył się. Wszystkie trzy umowy (…) zostały skutecznie wypowiedziane" – przekazał wiceminister.
Były to, jak sprecyzował, umowy dotyczące: Zjednoczonego Instytutu Badań Jądrowych w Dubnej pod Moskwą z 1956 r., Międzynarodowego Centrum Informacji Naukowej i Technicznej z 1969 r., a także porozumienie o współpracy w dziedzinie nauki i techniki z 1993 r.
"Wszystkie te trzy umowy, które obowiązywały, na co wskazuje cezura czasowa wiele lat, zostały wypowiedziane" – podał.
"Te umowy, które były ze stroną rosyjską negocjowane zostały +zamrożone+ i nie będziemy podejmować działań, by były kontynuowane" – zaznaczył. Wyjaśnił, że chodzi m. in. o uznawanie dyplomów i świadectw obywateli Federacji Rosyjskiej.
"Warto odnotować, że my jako państwo polskie, jako jedyny członek Unii Europejskiej zakończyliśmy w dziedzinie edukacji i nauki wszelką współpracę z Federacją Rosyjską. Jest to o tyle ważne, że za tym naszym ruchem, który rozpoczęliśmy 1 marca poszły również inne państwa naszego - nazwijmy to - kręgu cywilizacyjnego" - wskazał wiceminister.
Zwrócił uwagę, że Polska na instytut w Dubnej co roku przeznaczała składkę w wysokości 11 mln dolarów. "To się już zakończyło. Ale moim zdaniem o wiele bardziej bolesne dla strony rosyjskiej jest zakończenie udziału Polski, ale również w perspektywie najbliższych tygodni lub miesięcy, cudzoziemskich naukowców we współpracy z Federacją Rosyjską" - dodał Rzymkowski.
Podkreślił, że ze strony cywilizowanego świata musi być wysłany jasny sygnał, że z państwem, które codziennie dokonuje zbrodni przeciwko ludności cywilnej, nie można współpracować.(PAP)
Autorzy: Katarzyna Lechowicz-Dyl, Karolina Kropiwiec
ktl/ kkr/ mhr/