Wiara w zmartwychwstanie powinna być istotą naszego życia
Tegoroczna Wielkanoc wiernych Kościołów wschodnich, w tym prawosławnych, przypada 5 maja, czyli pięć tygodni później niż u katolików. Różnica wynika z nieco innego sposobu wyliczania daty tego święta w obu obrządkach. To oznacza, że tylko raz na kilka lat Wielkanoc przypada w tym samym terminie u wszystkich chrześcijan, a zwykle Kościoły wschodnie obchodzą ją po katolikach.
Największe w kraju skupiska prawosławnych są w województwie podlaskim. Udostępnione PAP orędzie paschalne arcybiskupa Jakuba, skierowane do wiernych i duchowieństwa, odczytywane będzie w czasie świąt w cerkwiach tej diecezji.
"Powstanie z martwych ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa jest dowodem na możliwość zmartwychwstania każdego. Podstawową ideą i celem obchodzonego dziś święta jest przekonanie nas do realności zmartwychwstania i życia wiecznego, a w konsekwencji - podjęcia wysiłków na rzecz wewnętrznej przemiany i skierowania naszych dążeń na właściwy cel" - pisze abp Jakub.
Podkreśla w orędziu, że wiara w zmartwychwstanie powinna więc być "istotą naszego życia".
"Oczekiwanie przyszłego, powszechnego zmartwychwstania ma być też gwarancją prawidłowego i moralnego życia, a w rezultacie zdrowego społeczeństwa. Społeczeństwo składa się bowiem z jednostek i jeśliby każdy wierzył w zmartwychwstanie i przestrzegał ewangelicznych zasad, w efekcie świat byłby lepszy" - uważa hierarcha.
Przyznaje jednak, że mimo - jak to ujął - "nieustannego mówienia o realności zmartwychwstania, Sądu Ostatecznego i przyszłej zapłaty według uczynków, skutkiem czego powinno być wzorowe zachowanie ludzi" - stan współczesnego świata świadczy o czym innym. "Pełno w nim oszustw, obłudy i kłamstw. Staje się on coraz bardziej bezduszny - wszędzie panuje przemoc, okrucieństwa i wojny. Niestety, odwoływanie się niektórych do prawa, sprawiedliwości i humanitaryzmu jest tylko przykrywką dla ich niegodziwych zamiarów i czynów" - pisze abp Jakub.
Podkreśla, że Cerkiew przypomina o "realności zmartwychwstania i życia wiecznego" i wzywa wiernych, by "wieść o zmartwychwstaniu" nieśli całemu światu.
Hierarcha zwraca przy tym uwagę, że w szczególności potrzebuje tego młode pokolenie, które - jak ocenia - w większości żyje tylko tym, co doczesne. "Nic w tym dziwnego, bowiem tak są uczeni od najmłodszych lat. Otoczenie, media, a czasami, niestety, rodzice wskazują im niewłaściwy cel, promując hedonistyczny styl życia. Ponieważ życie według Ewangelii wymaga wyrzeczeń i ofiarności, a te ideały nie pasują do wizji współczesnego świata, dlatego Bóg ich nie interesuje" - pisze abp Jakub w orędziu.
I podkreśla, że obowiązkiem wiernych jest mówienie, że "Bóg istnieje, że jest życie wieczne, że Bóg w darze daje Królestwo Niebios tym, którzy go kochają, modlą się i żyją zgodnie z Ewangelią".
Prawosławie jest drugim co do liczby wiernych wyznaniem w Polsce. Hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego liczbę wiernych w kraju szacują na 450-500 tys. W Narodowym Spisie Powszechnym przeprowadzonym w 2021 r. przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało (pytanie o wyznanie było dobrowolne, można było odmówić odpowiedzi) ok. 151,7 tys. osób.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ bar/